Nieunikniony koniec
Bez uprzedzenia, gdy jeszcze człowiek cieszy się trwającym latem, pojawia się taki dzień kiedy wszystko się zmienia. Czuć tą zmianę podskórnie, gdzieś jakiś instynkt podpowiada że oto nadchodzi jesień. Powietrze robi się ostrzejsze a ziemia pachnie nieubłaganym końcem lata. Ten dzień nadchodzi, wiem o tym. Z obawą wącham, codziennie rano, powietrze ciesząc się że to jeszcze nie dziś.
Komentarze
Prześlij komentarz